Święte Krzyże i balon z helem
Czyli rozmowa z Panią Darią Legieta z Uniwersytetu Zielonogórskiego
Chociaż nasi Mali Eksperymentatorzy są na samym początku swojej edukacji, to już teraz niejeden rodzic zapewne rozmyśla i zastanawia się nad przyszłością swojego dziecka. Czas tak szybko płynie, że nie zdążymy się obejrzeć, a nasze szkolniaki będą do nas telefonować z miasta, do którego wyjechały na studia. No chyba, że miasto, w którym mieszkacie jest miastem uniwersyteckim i dziecko rozpocznie studia na miejscu!
Kraina Eksperymentów – jak większość z Was wie – znajduje się w Zielonej Górze. W tym samym mieście jest Uniwersytet Zielonogórski – uczelnia, którą ukończyłyśmy. Pani Małgosia jest po fizyce, Pani Paulina skończyła pedagogikę. Jako, że z sentymentem wspominamy tamte czasy, na prośbę Pani Darii Legieta o udzielenie wywiadu szybko odpowiedziałyśmy: TAK! OCZYWIŚCIE!
Podczas tej rozmowy padły odpowiedzi na pytania:
- po co właściwie studiuje się fizykę?
- co popchnęło Małgosię do założenia Krainy Eksperymentów?
- czy warto wyjść ze swojej strefy komfortu i w trzeciej ciąży założyć firmę?
- czy istnieją Anioły?
- jaki warunek trzeba spełnić, żeby być w załodze Krainy Eksperymentów?
- czy da się utrzymać z pasji? Czy da się przyjaźnić z wspólniczką?
- po co Paulinie i Krainie Święte Krzyże?
- a w czym Małgosia przypomina balon z helem?
- kiedy w Krainie zapalają się czerwone, kontrolne lampki?
- jakie są trzy warunki fantastycznego eksperymentu?
- jak minusy przekuwać w plusy?
- co jest motorem napędowym Krainy?
Krótką zajawkę możecie obejrzeć na YOUTUBE, a całej rozmowy posłuchać na:
Miłego odbioru!